|
Kocerany 2003 - relacja okiem nowicjusza
"Kocerany drunk picnic party 2003" był
to mój pierwszy zlot. Spróbuję tu oddać trochę tego, co się
tam działo. Wszystko zaczęło się od znalezienia strony zlotu.
Naszło mnie, aby jechać. Rodzice zgodzili się bez oporów (miałem wtedy
dopiero 14 lat).
Na party-place przyjechaliśmy o 1200.
Żadnego z partyzantów jeszcze nie było. Więc pogadaliśmy
trochę z organizatorem (mkboss1). Niedługo potem zjawił się
kierownik do spraw zamieszania (Sikor)) z Cobrą, Mikerem, Delym i
Lewisem (jeżeli coś poplątałem, to sorry...). Zaczęło się
rozstawianie blatów i w ogóle wszystkiego. Następnie przybyła
cała reszta. Kilka chwil na poznanie wszystkich i już miałem z
nimi dobry kontakt. Najlepiej gadało mi się z Epim, Pinokiem,
Lizardem, Messiah, Cobrą i Andrzejem (xywy nie pamiętam, w
emailu ma słowo "singhaya"), ale z innymi również
fajnie się gawędziło. Podczas ogniska odbyło się pierwsze
Crazy Compo. Zadania: udawanie myszki dwuprzyciskowej, joysticka
i odegranie jakiegoś demka. Wygrał MIker, który jako demko
odegrał "NUMEN'a".
Następny dzień zleciał na gawędach. Przyjechało jeszcze
kilka osób. Vasco i paru innych odczuło potrzebę pokopania piłki.
Pożyczono ją od lokalnych dzieci i zaczęło się granie. Było
super, szczególnie Vasco w ataku. Później niektórzy knocili
coś przy Atarkach. Dely szykował grafikę do Rolo2, niektórzy
komponowali. W czasie drugiego ogniska odbyło się drugie Crazy
Compo. Wygrał Vasco. Po ognisku Sikor przyniósł pierwsze
zadanie - Crazy Pong Programming Night, czyli napisać przez noc
mutację ponga. Epi z Andrzejem wzięli się do roboty (przy
Atarkach Pinokia). Andrzej za grafikę, Epi stukał w Turbo
Bejziku (przepraszam, w Turbo Gejziku ;) ).
Trzeciego dnia po przebudzeniu zajrzałem sprawdzić, czy ktoś
już wstał. Epi z Andrzejem siedzieli nad Pongiem. Koło 730
obudził się FOX i zaczął knocić własnego PONG'a. Zajęło
mu to około 2 godziny. Epi znacznie przekroczył czas pisania,
ale jego pong jest super. Później też trochę ciorali w nogę,
ktoś nawet rozwalił piłkę! :-o
Po południu głosowanie. Pierwsze było music compo.
Zaprezentowano dwa utwory: "Beerbibb" i "Dziad się
jara" autorstwa Pinokia. Potem intro compo. Pierwszy było
"KNIT" autorstwa 0xF, drugie - "rolo2" by
Animkomials. Potem głosowanie w sprawie "Crazy Pong
Programming Night". Pierwszego zaprezentowano ponga Fox'a,
potem Epiego & Andrzeja. W czasie, gdy organizatorzy
podliczali głosy, Lewis, a później McMAster odpalili kilka
demek. Trochę czasu i... wyniki:
- Music Compo - "Dziad się jara"
by Pinokio,
- Crazy Pong Programming Night - twór
Epiego i Andrzeja,
- Intro Compo - remis, ale wg. mnie "rolo2"
jest lepszy.
Potem ognisko. Nareszcie udało mi się dłużej
posiedzieć (tj. do 2330). Czas minął mi głównie
na gadaniu i śpiewaniu. Uśmiałem się totalnie. Następnego
dnia był to już koniec. Z party odjechaliśmy ostatni.
Podsumowując:
CHCĘ TAM ZA ROK !!!
Gratulacje dla Mariusza (mkboss1) i Sikora za
zorganizowanie wyczepistej imprezy. Mam nadzieję, że za rok też
będzie! << Wstecz
KomentarzeTen materiał nie został jeszcze skomentowany. Możesz być pierwszy :) Dodaj komentarz
* - pola obowiązkowe; ** - z treści komentarza usunięte zostaną wszystkie znaki końca wiersza, takze nie ma co ich klepać.
|
|